Strona główna Parafii św. Sebastiana w Niedźwiedziu
Orszak Trzech Króli - 2023 r.
„Mędrcy świata, monarchowie, Gdzie śpiesznie dążycie?
Powiedzcież nam, Trzej Królowie, Chcecie widzieć Dziecię?
Ono w żłobie, nie ma tronu, I berła nie dzierży,
A proroctwo Jego zgonu, Już się w świecie szerzy.”
Ta uroczystość Objawienia Pańskiego - czyli w polskiej tradycji Trzech Króli, wzywa nas do nieustannego szukania Boga w naszym codziennym życiu. Tak jak to uczynili owi Mędrcy ze Wschodu. Drogę do Betlejem wskazywała im gwiazda, która prowadziła ich przez różne kraje aby odnaleźć Boga w osobie małego Niemowlęcia owiniętego w pieluszki przy Matce Maryi. Oni przed Nim uklękli uznali za Boga i ofiarowali swoje dary złoto, kadzidło i mirrę. W tym dniu 6 stycznia wyruszają na ulicę naszych polskich miast, wsi tradycyjne Orszaki Trzech Króli. W tym roku to już 15 raz odbyły się wielkie „uliczne jasełka” pod hasłem „Niechaj nas prowadzi gwiazda”. Orszaki Trzech Króli - cieszą i radują wszystkich zgromadzonych swoimi barwami, kolorowymi, ubiorami, pięknym śpiewem polskich kolęd, a przede wszystkim spontanicznością uczestników, a szczególnie radością dzieci i całych rodzin. Również w naszej wspólnocie był taki Orszak Trzech Króli, który wyruszył spod „starej plebanii: z Betlejem - przy graniu orkiestry Świętego Sebastiana do kościoła parafialnego, aby zdążyć na Mszę świętą o godzinie 11:00. Orszak prowadziła gwiazda za którą podążał ks. Tadeusz proboszcz z kapłanami, Służba Liturgiczna, Trzej Królowie z darami, orkiestra i dzieci z rodzicami. Orszak przybył do stajenki w naszym kościele gdzie wszyscy oddali hołd Jezusowi. Mszy św. przewodniczył ks. prałat Józef, a z nim ks. Tadeusz i ks. Dominik. Na zakończenie Mszy św. w czasie której oprawę liturgiczną przygotował chór „Oremus” - było poświęcenie wody, kredy i kadzidła. Zdjęcia w galerii.
„Przed Maryją stają społem - niosą Panu dary.
Przed Jezusem biją czołem - składają ofiary…”
Ks. Marek
Wigilia „dla samotnych” – 2022
Niechaj ziemię rozśpiewa kolęda, Każdy dom i każdego z nas,
Niechaj piękne Bożonarodzeniowe Święta, Niosą wszystkim betlejemski blask.
Przed Bożym Narodzeniem, tradycją już jest na „Starej Plebanii” w Niedźwiedziu, zorganizowana przez GOPS z Niedźwiedzia /brawo nasze panie…/ Wigilia dla ludzi samotnych, w podeszłym wieku z całej naszej Gminy. Na polu była piękna zimowa i śnieżna pogoda a w środku radosna i wesoła atmosfera. Spotkanie wigilijne modlitwą rozpoczął ks. proboszcz Tadeusz Korczak, a następnie życzenia złożyli wszystkim p. Wójt Rafał Rusnak i od Rady Gminy p. Anna Liberda. Z polskim białym opłatkiem w ręku, każdy z każdym składał sobie życzenia. No i trzeba było teraz zasiąść do wigilijnego stołu z tradycyjnymi potrawami. Kuchnię przygotowały panie z GOPSu a nad całością spotkania czuwała p. Monika Kowalczyk. Radością w czasie Wigilii było przyjście św. Mikołaja, który wszystkich obdarzył podarunkami. A że to jest Wigilia to i czas już na kolędowanie poczynając od tradycyjnej nam kolędy „Wśród nocnej ciszy..”. W kolędowaniu prym wiódł p. Marcin Drajewicz. Na polu było już ciemno, po uczestników przyjeżdżali z domów autami, a więc czas było już powoli zakończyć tą naszą Wigilię z życzeniami i do zobaczenia. Zdjęcia w galerii!
Wielkie Bóg zapłać – wszystkim paniom z GOPSu, za zorganizowanie i przygotowanie,
i niech się dobrze darzy dalej dla dobra mieszkańców naszej Gminy...
„Jak miła Panie jest świątynia Twoja” – Jubileusz Poświęcenia Kościoła Parafialnego w Niedźwiedziu
Starsi nasi parafianie pamiętają doskonale dzień z przed 30 laty kiedy to nocą spłonął, drewniany, zabytkowy, jakże piękny i przemodlony przez wszystkie pokolenia ludzi mieszkających tu u stóp Gorców – kościółek pw. Św. Sebastiana męczennika. W pamięci też pozostaje data 7 XII 1997 r. sprzed 25 lat – a była to wtedy II niedziela Adwentu, kiedy to w zimowej, mroźnej atmosferze, w procesji liturgicznej, która zgromadziła całą wspólnotę i gości – już na zewnątrz kaplicy św. Sebastiana /która przez 5 lat służyła parafii jako świątynia/ - po krótkiej modlitwie pod przewodnictwem Ks. Kardynała Franciszka Macharskiego i zebranych kapłanów – ruszyliśmy do nowo wybudowanego kościoła na nowym placu.
Tam wpierw ks. Kardynał sam uroczyście otworzył drzwi do pustego jeszcze nowego kościoła – a następnie w czasie sprawowanej Mszy św. uroczyście poświęcił nowy kościół oraz ołtarz, tabernakulum i figurkę Matki Bożej Królowej Różańca Świętego.
I tak dalej trwa historia „ludzi spod Gorców” ale pisana już nowym kościołem. Tak było – wielu budujących tą świątynię, składających ofiary jak i zanoszących swe modlitwy – odeszło już z naszej wspólnoty, są u Pana – a my radujemy się przed Panem i dziękujemy Mu za ten nasz piękny parafialny kościół, który nam został postawiony, na naszej drodze do Pana Boga przez Chrystusa Zbawiciela i pod orędownictwem Matki Bożej Królowej Różańca Świętego i św. Sebastiana męcz. Ma dalej prowadzić ten lud drogą wiary, nadziei i miłości.
„Radujcie się zawsze w Panu – raz jeszcze powtarzam: radujcie się…”
W tym roku, kiedy mija już 25 lat od poświęcenia naszego kościoła parafialnego /7 XIII 1997 – 2022/ w III Niedzielę Adwentu zgromadziliśmy się w nim o godz. 11.00 na Mszy św. aby wspólnie podziękować Panu Bogu za dar tej świątyni. Wspólnota nasza uczyniła to na Mszy św. pod przewodnictwem ks. proboszcza Tadeusza – pamiętając o naszych dobroczyńcach, którzy przez swoją pracę, modlitwy i ofiary wznieśli tą świątynię. Modląc się o błog. Boże i zdrowie dla żyjących a dla zmarłych o radość w Królestwie Niebieskim. Na zakończenie Mszy św. przed Najświętszy Sakramentem odśpiewaliśmy wspólne dziękczynne: Te Deum.
Po południu o godz. 15.00 – na Starej Plebanii odbyło się tradycyjne już po 30 latach spotkanie „Pierwszego Komitetu budowy nowego kościoła”. Ks. Marek Wójcik rozpoczął wspólną modlitwą – Koronką do Miłosierdzia Bożego – modląc się również za naszych zmarłych z Komitetu: z Podobina – Cichorz Zofia, Misiura Jan i Wsół Władysław oraz z Niedźwiedzia – Bańka Jan, Bochenek Franciszek, Haras Sebastian, Cichorz Stanisław, Cichórz Józef, Liberda Henryk, Michalczewska Janina, Mysza Jan, Smyksy Józef.
Pozostali z tego Komitetu - 10 osób – wysłuchało spisaną wierszem – historię budowy kościoła oraz fragmentów ze swoich spotkań przed laty, które przeczytała p. Krystyna Adamczyk. Wspomnieliśmy projektanta p. inż. Michała Kuczmińskiego, p. majstra budowy Stanisława Sutor, a pozostałym Komitetowym wręczono pamiątkowe dyplomy z upominkami. Przy wspólnej „agapie” – wspomnień potem było co nie miara, a przecież po tylu latach się uzbierało. Spotkanie zakończyło błogosławieństwo i życzenia na Święta Bożego Narodzenia.
Szczęśliwy człowiek, który służy Panu, i chodzi Jego drogami.
Roraty 2022
Tegoroczny Adwent jest dość długi, bo cztery pełne tygodnie będziemy się spotykać na Roratach o godz. 6.30.
Temat naszych spotkań roratnych brzmi: Z narodzeniem Jezusa było tak… A tym przewodnikiem jest dziadek Pana Jezusa – Joachim. Dzieci zaś nauczyły się śpiewać tegoroczną pieśń roratną pt.: Wielkie czekanie, którą zawsze śpiewając, pokazują czasie każdej Mszy św. Na zakończenie Mszy św. jest zawsze losowanie „serduszek” – czyli figurek Pana Jezusa i Matki Bożej, aby w domu, rodzinnie wieczorem się pomodlić.
I tak wspólnie przygotowujemy się do Narodzenia Mesjasza – Jezusa Chrystusa.
List biskupów ukraińskich do Kościoła w Polsce
L I S T
RZYMSKOKATOLICKIEGO EPISKOPATU UKRAINY
DO DUCHOWIEŃSTWA I WIERNYCH
KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO W POLSCE
II Niedziela Adwentu, jest wielkim dniem solidarności Wspólnoty Kościoła w Polsce wobec Wspólnoty Kościoła na Wschodzie, a w tym roku w szczególny sposób w Ukrainie. To już po raz dwudziesty trzeci Polacy spoglądają w stronę Wschodu, aby dać piękne świadectwo pamięci o żyjących tam katolikach, którzy mimo trudności i wielu przeciwności zachowali wiarę. Uczynili to z wielkim poczuciem swojej tożsamości i jedności z całym Kościołem Powszechnym. Nigdy nie zerwali łączności ze Stolicą Apostolską i nie wyrzekli się wiary, a wielu stając w jej obronie cierpiało dla imienia Jezus, przyjmując karę więzienia, upokorzenia i zabrania możliwości kształcenia się. Wielu, a nie jest to mała liczba, ponieśli śmierć, składając swoje życie jako kamień węgielny Kościoła i przykład niezłomności. Postawę ich można zamknąć słowami św. Pawła Apostoła, który w Liście do Filipin pisał: „Dla mnie bowiem żyć - to Chrystus, a umrzeć - to zysk.” (Flp 1,21). I rzeczywiście tak się stało. Ich cierpienie, ufamy w to bardzo mocno, okazało się dla nich zyskiem, bo jak podpowiada nam wiara, przyznając się do Boga, otrzymali z Jego ręki nagrodę. Dostrzegamy ją i widzimy w zbawieniu, które stało się ich udziałem w gronie świętych i błogosławionych, oraz w owocu ziemskim ich ofiary, jakim było odnowienie struktur Kościoła po upadku reżimu komunistycznego.
Biedny, zniszczony i rozproszony Kościół podjął wielką drogę wolności. Od samego początku nie była ona łatwa. Trzeba było bowiem odzyskiwać i odbudowywać kościoły. Trzeba było zatroszczyć się o powołania kapłańskie i zakonne. Trzeba było duszpastersko zatroszczyć się o wiernych. Dzisiaj możemy stwierdzić, że temu zadaniu Kościół sprostał. Było to możliwe w dużej mierze dzięki kapłanom i osobom zakonnym przybyłym z Polski. To oni stanęli obok nielicznych miejscowych duszpasterzy i podejmując wielki trud duszpasterskiej posługi, dzieląc niewygody i pokonując wszelkie przeszkody ze strony władzy, dali nowe oblicze Kościołowi. Stało się tak, ponieważ za nimi solidarnie stanęły ich wspólnoty diecezjalne i zakonne, parafie w których kiedyś pracowali i z których pochodzili. Dzięki ich posłudze nawiązały się więzy przyjaźni pomiędzy wspólnotami parafialnymi. Trwają one nadal i są świadectwem i obrazem żywej Ewangelii miłości i troski o bliźnich będących w potrzebie.
W tym miejscu przychodzą na myśl słowa św. Pawła Apostoła zapisane w Liście do Kolosan: „A wszystko, co czynicie w słowie lub w uczynku, wszystko czyńcie w imię Pana Jezusa, dziękując Bogu i Ojcu przez niego.” (Kol 3,17). Zatem pouczeni słowem Apostoła dziękujemy Kościołowi w Polsce za okazaną braterską miłość na przestrzeni tych ponad 30 lat wolności Kościoła w Ukrainie. To podziękowanie jest pierwszym, jakie dzisiaj chcemy jako Episkopat Kościoła Rzymsko-Katolickiego w Ukrainie wypowiedzieć i pozostawić pośród Polaków, którzy nie będąc najbogatszymi na świecie, potrafili się podzielić z jeszcze biedniejszymi.
Idąc dalej, chcemy zwrócić uwagę na hasło tegorocznego Dnia Modlitwy i Pomocy Kościołowi na Wschodzie, jakim jest: „Posłani w pokoju Chrystusa”. Pośród trwającej wojny w Ukrainie jest ono dla nas światłem nadziei, a zarazem dumą z postawy Polaków. Pan Jezus powiedział: „Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili.” (Mt 25,40). Zatem kolejny raz wypowiadając słowo dziękujemy, wypełniamy je treścią ewangelicznej miłości, jaką okazaliście w tych ostatnich miesiącach, gdy nakarmiliście głodnych, spragnionym daliście pić, przybyszów przyjęliście, nagich przyodzialiście i chorym podaliście pomocną dłoń. Uczyniliście to w swoim domu, któremu na imię – Polska. Za tę postawę bądźcie błogosławieni i weźcie w posiadanie obiecane przez Boga królestwo – prawdy, pokoju i sprawiedliwości.
Jesteśmy głęboko wzruszeni Waszą stałą życzliwością, solidarnością i jakże konkretną pomocą. Taka postawa jest wyrazem żywej wiary, bo jak powiada Apostoł Jakub: „Wiara bez uczynków jest martwa. Bo jaki z tego pożytek, bracia moi, skoro ktoś będzie utrzymywał, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków?” (Jk 2,14). Zatem wraz z całą wspólnotą Kościoła w Ukrainie dziękujemy i prosimy nadal pamiętajcie o nas. Wasza życzliwa pamięć niech przejawia się w modlitwie błagalnej o szybkie zakończenie wojny i nastanie pokoju, ale również, o co z pokorą ośmielamy się prosić, także w ofiarach i darach materialnych.
Zdajemy sobie sprawę, że i wam jest trudno żyć. Pomyślcie jednak o waszych braciach i siostrach w wierze, którzy stoją na progu katastrofy humanitarnej, związanej ze zniszczeniami infrastruktury energetycznej, a co za tym idzie, lękiem i strachem przed nadchodzącą zimą. Już dzisiaj wszyscy doświadczamy braku prądu, a konsekwencją tego jest brak ciepła i wody. W całej praktycznie Ukrainie można z niego korzystać tylko 4 godziny na dobę. Są również miejsca, gdzie nie ma go całymi dniami. Zatem zbliża się do nas wróg, którego imieniem jest zimno, paraliż komunikacyjny i strach. Dzisiaj wojna to nie tylko front, gdzie toczą się walki przynoszące śmierć i raniące żołnierzy i osoby cywilne, ale również paraliż codziennego życia.
Święty Jan Paweł II powiedział: „Wierzę, że im bardziej się kocha, tym więcej się czyni, gdyż miłości, która nie jest niczym więcej niż uczuciem, nie mógłbym nawet nazwać miłością”. Prosimy was o tę właśnie miłość wyrażoną we wsparciu materialnym. Ono pomoże nam zabezpieczyć podstawowe potrzeby, takie jak chociażby zakup agregatów prądotwórczych, dzięki którym w naszych parafiach będziemy mogli zorganizować miejsca schronienia dla naszych wiernych, aby w krytycznym momencie mogli się ogrzać czy ugotować ciepły posiłek.
W czasie tak wielkiego doświadczenia, kiedy wojna pozostawia po sobie śmierć, cierpienie i zgliszcza, wspólnota Kościoła w Ukrainie nie jest sama, bo jest z nią Kościół w Polsce. Jesteście z nami od 24 lutego, gdy rozpoczęła się wojna. Trudno jest dzisiaj podsumować w liczbach otrzymaną pomoc, ale jest ona wielka, tak jak wielkie są serca Polaków. Prosimy bądźcie nadal blisko nas! Ta nasza prośba, którą kierujemy do Kościoła w Polsce, czyniąc to na ręce Episkopatu Polski, jest apelem lęku i trwogi o przetrwanie. Tak więc dziękujemy kolejny raz za dar modlitwy i pomoc finansową, jaką wesprzecie nas w II Niedzielę Adwentu. Na dzień dzisiejszy, wdzięczność naszą możemy najskuteczniej wyrazić poprzez modlitwę za ludzi dobrej woli.
Niech za wszelkie dobro nam okazane błogosławi Was Bóg, Ojciec Miłosierdzia i ochrania Najświętsza Maryja Panna, nasza wspólna Królowa i Matka.
Rzymskokatoliccy Biskupi Ukrainy
zebrani na plenarnym posiedzeniu
Konferencji Episkopatu Ukrainy
Lwów, 25 listopada 2022 roku
W drodze na Potaczkową Golgotę - środa 14 września 2022r.
Wspominając rocznicę odnalezienia Krzyża Świętego (14 września 326 r.), grupa pątników naszej wspólnoty parafialnej wyruszyła od kapliczki na oś. Potaczki pielgrzymim szlakiem w stronę krzyża na Górze Potaczkowej. Naszą modlitwę rozpoczęliśmy Koronką do Bożego Miłosierdzia. Ożywczy deszcz tego dnia nie szczędził swej obfitości budząc w pielgrzymach wytrwałość i jeszcze większy zapał w dążeniu za Chrystusowym krzyżem, który niesiony był na czele pielgrzymki. Podczas drogi na „Potaczkową Golgotę” rozważaliśmy drogę krzyżową przy nowo umiejscowionych stacjach. Krzyż niosły kolejno: dzieci, młodzież, kobiety, mężczyźni, księża i siostry zakonne. Gdy dotarliśmy do wyznaczonego celu, deszczowa aura ustąpiła przebijającym się promykom słońca które wskazały źródło naszej chrześcijańskiej nadziei – krzyż Jezusa. „W tym znaku zwyciężysz ” usłyszał niegdyś cesarz Konstantyn, my także gromadząc się przy krzyżu, wiedzeni tym przesłaniem, ofiarowaliśmy Chrystusowi wszystkie nasze ziemskie krzyże. Po Mszy świętej której przewodniczył i kazanie wygłosił ks. Proboszcz Tadeusz Korczak, każdy pielgrzym mógł zakosztować także i czegoś dla ciała – ciepłego bigosu, - który rozgrzał zmarzniętych pielgrzymów i dał siły na czas powrotu do domów. Bóg zapłać wszystkim uczestnikom pielgrzymki i organizatorom za wspaniałe upamiętnienie święta Podwyższenia Krzyża Świętego w naszej parafii.
Podziękowanie S. Teresie – organistce.
W uroczystość Wniebowzięcia NMP – 15 sierpnia 2022 r. sprawując Mszę św. w Jej intencji – ks. proboszcz Tadeusz Korczak, podziękował odchodzącej z naszej wspólnoty parafialnej Siostrze Teresie Boczar organistce – ze Zgromadzenia Sióstr Rodziny Maryi. S. Teresa przebywała wśród nas od 16 VIII 2014 r. czyli przez 8 lat. Prowadziła śpiew liturgiczny czasie Mszy św. i różnych nabożeństwach. Jednocześnie była opiekunką i dyrygentem parafialnego chóru „OREMUS” z Niedźwiedzia. Organizowała dla chóru pielgrzymki i spotkania przy ognisku oraz piątkowe spotkania „musztrując” w śpiewie nasz parafialny chór. Zawsze radosna i wesoła. Choć czasem na swoje lata cierpiała w chorobie tej „zawodowej” ale zawsze była otwarta na ludzkie i Boże sprawy. Przeszła już teraz na emeryturę i została przeniesiona do domu Sióstr Rodziny Maryi w Częstochowie.
Siostra Teresa w życiu zakonnym pracowała w takich parafiach: Lubomierz, Ostrowiec Świętokrzyski, Kraków – Borek Fałęcki, Rzeszów, Krasny Staw, Kraków – Borek Fałęcki, Radom, Ostrowiec – Dęków, Wierzbica, Niedźwiedź.
Po Mszy świętej swoje podziękowanie S. Teresie wyraziła też: Służba Liturgiczna Ołtarze z Oazą, Rada Parafialna i przedstawiciele Parafialnego Chóru „Oremus”, śpiewając jej pieśń maryjną.
„Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest;
nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi.”
św. Jan Paweł II
Dziękując S. Teresie Boczar – organistce, za pobyt wśród nas, za solidną pracę dla dobra naszej wspólnoty parafialnej na tej Bożej drodze – pragniemy życzyć, obfitości łask Bożych, błogosławieństwa Bożego, opieki Matki Bożej – tej naszej Królowej Różańca Świętego oraz Matki Bożej Królowej Polski oraz szacunku i przyjaźni od każdego człowieka napotkanego na swojej drodze powołania za Chrystusem. Zdjęcia w galerii.
Szczęść Boże w każdym dniu!
Pielgrzymka do św. Szymona z Lipnicy Murowanej - 2022
Szymon urodził się w Lipnicy koło Bochni w ówczesnym województwie krakowskim około 1438 r., w ubogiej rodzinie małomiasteczkowej, jako syn Grzegorza i Anny. Najwcześniejsze źródła historyczne nie podają żadnych informacji o latach dziecięcych Szymona. Znane biografie jego osoby, począwszy od XVII-wiecznych, zaznaczają jednak, że był on w dzieciństwie bardzo pobożny i odznaczał się pragnieniem zdobywania wiedzy. I to zapewne sprawiło, że zapisał się, po ukończeniu szkoły parafialnej i nieznanego bliżej studium przygotowawczego z zakresu szkoły średniej, na Wydział Artium Akademii Krakowskiej w roku 1454.
W 1457 r. ukończył fakultet sztuk wyzwolonych z tytułem bakałarza i wybiera życie klasztorne w nowo założonym konwencie Braci Mniejszych św. Franciszka z Asyżu pod Wawelem, nazwanym od tytułu kościoła św. Bernardyna ze Sieny ? konwentem bernardynów. Po rocznym nowicjacie Szymon złożył profesję zakonną i studiował teologię w ramach przygotowania do święceń kapłańskich. Szymon przyjął święcenia kapłańskie około 1462 r. Następnie ok. 1465r. obejmuje stanowisko gwardiana w Tarnowie, a w latach następnych (ok. 1467 r.)jest kaznodzieją w Krakowie na Stradomiu. Opróc z prac kaznodziejskich zajmował się też jako skryptor przepisywaniem dzieł teologicznych, potrzebnych w kaznodziejstwie. Jako przedstawiciel na kapitułę generalną Zakonu Braci Mniejszych, która zebrała się w 1478 r. w Pawii w klasztorze św. Jakuba, udał się tam Szymon wraz z wikariuszem polskiej Prowincji i jego towarzyszem a po zakończeniu obrad kapitulnych odwiedził Rzym, a następnie wraz z o. Pawłem ? socjuszem prowincjała, pielgrzymował do Ziemi Świętej. Po powrocie do kraju był jeszcze, w nieznanym bliżej czasie, komisarzem Prowincji, zastępując wikariusza udającego się na kapitułę generalną do Włoch. Było to w latach 70. lub 80. XV w.
W roku 1482, a więc tuż przed swoją śmiercią, został Szymon wybrany w krakowskim konwencie dyskretem, mającym reprezentować konwent krakowski na kapitule prowincjalnej w Kole n. Wartą. Nie zdążył jednak wziąć udziału w tej kapitule, gdyż w Krakowie wybuchła w tym właśnie roku zaraza, której padł ofiarą wraz z 25-ma innymi zakonnikami z klasztoru św. Bernardyna. Zaraził się podczas wyszukiwania chorych w ich domach i niesienia im pomocy.
Zmarł 18 lipca 1482 r. Ze względu na warunki powszechnego zagrożenia podczas szerzącej się epidemii w mieście i konwencie św. Bernardyna, Szymon został pochowany w tym samym dniu, w kilka godzin po swojej śmierci, w kościele klasztornym pod wielkim ołtarzem.
Rozwijający się kult bł. Szymona od jego śmierci w 1482 r., jaki miał miejsce przy jego grobie w Krakowie na Stradomiu, jak i w miejscu jego urodzenia ? w Lipnicy Murowanej, sprawił, że rozpoczęto starania o oficjalne jego zatwierdzenie przez władze kościelne. Proces beatyfikacyjny zakończył się ogłoszeniem Szymona błogosławionym decyzją Stolicy Apostolskiej, z 24 lutego 1685 r., na zasadzie potwierdzenia kultu niepamiętnego. Wielką uroczystość beatyfikacyjna zakończyła w tymże roku uroczysta procesja z relikwiami Szymona ? z katedry na Wawelu na Rynek, do kościoła Panny Maryi, a stąd ulicą Grodzką do odbudowanego już wówczas kościoła Św. Bernardyna, do osobnej bocznej kaplicy bł. Szymona.
Proces kanonizacyjny na szczeblu diecezjalnym ukończono 19 sierpnia 2000 r. Podczas zebrania Komisji kanonizacyjnej w kaplicy Biskupów krakowskich, metropolita kskard. Franciszek Macharski podpisał petycję do Kongregacji do Spraw Świętych w Rzymie, o zatwierdzenie dokumentacji w sprawie cnót heroicznych bł. Szymona i rychłą jego kanonizację.
W następstwie tych działań, konsultorzy historycy, współpracujący z Kongregacją do Spraw Świętych w Rzymie wraz z relatorem generalnym sprawy (prowadzącym ją z ramienia Kongregacji), o. Ambrożym Eszerem OP, zatwierdzili w 2005 r. dokumentację o heroiczności cnót (Positio de virtutibus) bł. Szymona, a w roku następnym (2006) lekarze eksperci, działający przy tejże Kongregacji przeprowadzili nostryfikację cudu kanonizacyjnego. Było to cudowne uzdrowienie w 1943 r. Marii Piątek, farmaceutki zamieszkałej w Krakowie, chorej na zator mózgowy, sparaliżowanej i pozbawionej mowy.
Kolejnym krokiem w kierunku zakończenia procesu było wydanie dekretu przez papieża Benedykta XVI pod koniec 2006 r., zezwalającego na kanonizację, a ostatecznie na Konsystorzu w dniu 23 lutego br. Ojciec św. Benedykt XVI wyznaczył datę kanonizacji naszego Współbrata bł. Szymona z Lipnicy na dzień 3 czerwca 2007 roku.
Św. Szymon został kanonizowany w Rzymie 3 czerwca 2007 r. przez papieża Benedykta XVI.
/Opracowano na podst. bernardyni.com.pl/
22 lipca 2022 r. Stowarzyszenie Osób niepełnosprawnych im. Św. Brata Alberta oraz emeryci udali się po porannej Mszy św. w naszym kościele w drogę do św. Szymona w Lipnicy. Pogoda nam dopisała – już nie grzało, a więc w sam raz dla nas na wspólny pobyt. Przez Żegocinę dotarliśmy do Lipnicy Górnej do pięknie położonego rezerwatu wśród drzew. Tutaj wspólne „śniadanie” i w drogę szlakiem do skalnego rezerwatu Brodzińskiego. /Wielkie głazy z piaskowca/. Wszyscy my tam dotarli a było nas 50-tka. Po tym ponad 2 godzinnym pobycie w tym rezerwacie, zjazd na dół autokarem do Lipnicy Murowanej, gdzie już na nas czekała przewodniczka, która nas oprowadziła, opowiadając ciekawą historię tej miejscowości od czasów Łokietka. Zwiedzanie zaczęliśmy od drewnianego starego kościółka św. Leonarda /w którym jest krypta grobowa Ledóchowskich/ Spacerkiem obok staraj parafialnej szkoły przeszliśmy do kościoła parafialnego św. Andrzeja /w bocznej kaplicy stara figura Matki Bożej z Dzieciątkiem/ gdzie modlił się św. Szymon. Tam odmówiliśmy wspólnie Anioł Pański i wreszcie dotarliśmy do kaplicy św. Szymona. Tu był jego rodzinny dom. W odnowionej pięknie kaplicy z racji 15-rocznicy ogłoszenia Go świętym, usłyszeliśmy historię jego życia. Pożegnaliśmy p. przewodnik i do godz. 14 każdy miał miał czas wolny dla siebie. Trzeba wspomnieć, że w Lipnicy Murowanej w domu rodzinnym Ledóchowskich, przez kilka lat na wakacje przyjeżdżały św. Urszula Ledóchowska i błog. Maria Teresa Ledóchowska. Ich rodzinny dom podziwialiśmy w powrotnej drodze z autokaru. Autokar potem zawiózł nas wszystkich na wspólny obiad do restauracji „Gospoda pod skałką” do Lipnicy Górnej. Po obiedzie w lasku była zrobiona „Agapa” gdyż było kilka solenizantek z imieniem Anna oraz Czesława. Były życzenia z prezentami, wspólny śpiew, no i rozmowy towarzyskie w plenerze. Około godz. 16.30 ruszyliśmy w powrotną drogę do naszych domów, podziwiając po drodze: Jezioro Rożnowskie i piękny Dunajec. Zdjęcia w galerii!
Bóg zapłać za zorganizowanie tej lipcowej pielgrzymki p. prezes Zofii Opach i wszystkim, którzy z radością we wspólnocie przeżyli ten czas.
Św. Szymonie z Lipnicy – módl się za nami!
Apel biskupów o trzeźwość
Apel Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych
na sierpień – miesiąc abstynencji 2022
„Posłani w pokoju Chrystusa, budujmy trzeźwą i wolną Polskę” – to hasło w obecnym roku inspiruje nas i mobilizuje do pracy w apostolstwie trzeźwości, a także w duszpasterstwie osób uzależnionych i ich współcierpiących rodzin. W świetle tego przesłania podejmujemy temat reklamy alkoholu, wszechobecnej w naszym życiu publicznym. Jest to poważny problem, który wymaga natychmiastowego rozwiązania.
1. Ocena aktualnych problemów alkoholowych
Światowa Organizacja Zdrowia opublikowała raport, w którym znalazła się gorzka ocena obecnej sytuacji: nauka mówi jasno, że alkohol jest jedną z najbardziej szkodliwych substancji dla zdrowia indywidualnego i społecznego. Mimo to jego sprzedaż i promocja są słabiej regulowane, niż w przypadku innych substancji psychoaktywnych. Tymczasem na świecie aż 13,5 proc. wszystkich zgonów osób w wieku 20-39 lat jest związanych ze spożywaniem alkoholu.
Tak wiele mówimy o inflacji, o rosnących cenach i trudnościach w domowych budżetach. A mimo to, co roku Polacy są w stanie wydać na alkohol ok. 40 mld złotych. To równowartość 2/3 wydatków polskiego budżetu na obronność, a zdecydowanie więcej, niż w Polsce wydaje się na naukę i szkolnictwo wyższe.
2. Wpływ reklamy alkoholu na życie społeczne
Gdy rozumiemy, jak wielka jest skala wydatków alkoholowych, łatwiej nam pojąć, dlaczego producenci tak wiele inwestują w reklamę. W ciągu roku tylko producenci piwa wydają na reklamy kilkaset milionów złotych. Te ogromne środki przeznacza się na tworzenie fałszywego obrazu alkoholu, jako niezbędnego i niezwykle atrakcyjnego elementu ludzkiego życia.
Obecnie reklama alkoholu to nie tylko telewizja, prasa czy radio. Pojawiają się coraz to nowe formy przyzwyczajania ludzi do picia. Marki alkoholowe sponsorują wydarzenia sportowe i artystyczne. Celują przede wszystkim tam, gdzie koncentruje się uwaga i emocje młodych ludzi. Łączą alkohol z radością, wolnym czasem, letnim wypoczynkiem, ale też silnymi emocjonalnie chwilami, jak wspólny mecz na stadionie czy uczestnictwo w dużym festiwalu muzycznym. Coraz większym polem działania producentów są też media społecznościowe. W filmikach i zdjęciach tworzonych przez tzw. influencerów często pojawiają się jawne lub zakamuflowane formy promowania alkoholu. Reklama w internecie i na platformach cyfrowych jest szczególnie niebezpieczna. Opiera się bowiem na precyzyjnej analizie danych o użytkownikach, dzięki czemu można wyświetlać im takie formy promocji, które mają największą szansę wpłynąć na ich zachowania.
Groźnym trendem w marketingu jest promowanie napojów bezalkoholowych. Napoje te mają tych samych producentów i niemal identyczne nazwy i opakowania jak ich alkoholowe odpowiedniki. W ten sposób przyzwyczaja się, zwłaszcza młodych odbiorców, do logotypów, marek i opakowań alkoholu, rzekomo nie reklamując alkoholu. Należy pamiętać, że napój określany jako bezalkoholowy w rzeczywistości może posiadać do 0,5% alkoholu.
Reklamy pokazują świat atrakcyjny, ale gruntownie fałszywy. Widzimy w nich młodych, przebojowych, uśmiechniętych ludzi, radośnie spędzających czas w gronie przyjaciół. Czujemy wspaniałą atmosferę przyjaźni i dobrej zabawy. Alkohol to znak ich wysokiego statusu, udanego życia, znak akceptacji przez przyjaciół i umiejętności doskonałego spędzania wolnego czasu. Alkohol jest w nich ważnym elementem wspaniałych przygód w górach lub na morzu. To znak siły, odwagi, wytrzymałości i prawdziwego męstwa.
Kłamliwość tych wizji dostrzegamy lepiej, gdy zestawimy je z rzeczywistymi sytuacjami codziennego życia. Jakże często docierają do nas informacje o dzieciach zaniedbywanych czy nawet katowanych przez pijanych rodziców. Informacje o nietrzeźwych osobach, które są ofiarami lub sprawcami wielu tragicznych wypadków. Dlaczego tych obrazów nie widzimy w reklamach? Dlaczego mówi się o alkoholu, jako źródle radości, a nie mówi się prawdy, że to także źródło bólu i cierpienia, źródło samotności i poniżenia? Dlaczego reklamodawcy pokazują tylko rozpromienione twarze pijących, a nie pokazują zapłakanych oczu ich ofiar? Dlaczego pokazywani są aktorzy odgrywający ludzi sukcesu, a nie widać autentycznych twarzy młodych, którzy przez alkohol zmarnowali talenty i zaprzepaścili pomyślną przyszłość?
Podobnych zestawień można przywołać bardzo wiele. Musimy przeciwko takim zakłamaniom protestować. Głośno wypowiedzieć nasz sprzeciw wobec manipulacji zwłaszcza najmłodszymi. Nie możemy pozwolić na promowanie wizji świata, w której alkohol jest jedynie pozytywnym zjawiskiem, z którym nie wiążą się żadne niebezpieczeństwa. Reklama alkoholu jest niemoralna. Występuje w niej nagminne posługiwanie się kłamstwem i ukrywanie prawdy o rzeczywistym działaniu alkoholu, a także o skutkach jego nadużywania.
3. Ochrona narodu, zwłaszcza młodego pokolenia, przed szkodliwym wpływem reklamy alkoholu
Reklama alkoholu wywiera ogromny wpływ na inicjację alkoholową młodych Polaków i systematyczne sięganie po trunki, głównie po piwo. W Europejskiej Deklaracji w Sprawie Alkoholu Światowej Organizacji Zdrowia, którą przyjęto w 1995 roku, znajduje się ważne stwierdzenie: „Wszystkie dzieci i młodzież mają prawo do wzrastania w środowisku chronionym przed negatywnymi konsekwencjami picia alkoholu, i powinni być chronieni przed promowaniem napojów alkoholowych”.
Ochrona młodego pokolenia przed zgubnymi skutkami reklamy alkoholu jest obowiązkiem instytucji państwowych i samorządowych. One powinny poświęcać odpowiednie zasoby finansowe i ludzkie na promocję piękna życia bez alkoholu. Odpowiedzialni za Ojczyznę muszą podjąć zdecydowane działania, szanując wolę rodaków, którzy w większości opowiadają się za całkowitym zakazem reklamy alkoholu, w tym piwa. Powtórzmy za bł. ks. Bronisławem Markiewiczem: „Zdrajcą narodu i wiary jest ten, kto dzieci i młodzież chciałby wychować ze szklanką piwa lub kieliszkiem wina w ręku”. Te słowa są wciąż aktualne. Są skierowane do wszystkich bez wyjątku dorosłych, ale zwłaszcza do rodziców i wychowawców. Te słowa wskazują na wielką naszą odpowiedzialność za wychowanie młodego pokolenia w cnocie trzeźwości. Tylko na fundamencie trzeźwości można budować silną, bogatą i wolną Ojczyznę. Aby tak było, musi zjednoczyć nas wspólna troska o trzeźwość narodu.
4. Troska Kościoła o trzeźwość narodu
Warto promować postawę licznych kapłanów, biskupów, przedstawicieli zgromadzeń zakonnych, a także świeckich działaczy i członków ruchów trzeźwościowych, dzięki którym jeszcze nie przegraliśmy tej wielkiej walki o trzeźwość narodu. Nie wolno tej ogromnej pracy lekceważyć. Nie wolno jej umniejszać. Nie wolno jej zbywać milczeniem. Trzeba o niej mówić głośno i zdecydowanie. Co stałoby się z Polską, gdyby nie ofiarna praca Kościoła, który od wieków zajmuje się tym zagadnieniem?
Przypomnijmy, że napoje alkoholowe nie są zwykłym towarem. Naukowcy dowodzą, że każda ilość alkoholu jest niebezpieczna dla naszego organizmu. Narodowy Program Trzeźwości podkreśla, że regulacje prawne na poziomie centralnym są niezbędne dla osiągnięcia trzeźwości narodu. Konieczna jest oprócz likwidacji reklamy redukcja liczby zezwoleń na sprzedaż alkoholu, a rynek alkoholowy powinien być regulowany za pomocą cen i polityki fiskalnej. Jest to sprawa pilna i ważna, gdyż spożycie alkoholu dramatycznie rośnie. Dane Światowej Organizacji Zdrowia z 2019 roku wskazują, że w populacji powyżej 15. roku życia na głowę każdego Polaka przypadało prawie 12 litrów czystego spirytusu. A już 8 litrów uznaje się za poziom progowy dla postępującej degradacji narodu.
Wielki apostoł trzeźwości bł. kard. Stefan Wyszyński przypominał, że „Troska o trzeźwość, to Polska racja stanu”. Prosimy rodziny, by były szkołami trzeźwości. Wspólnoty parafialne miejscami ożywionego duszpasterstwa trzeźwości. Instytucje samorządowe i państwowe miejscami autentycznej troski o dobro narodu.
5. Cenny dar dobrowolnej abstynencji
Tym, którzy nie rozumieją w pełni inicjatywy „abstynenckiego sierpnia”, podjętej przed laty przez pasterzy Kościoła z inicjatywy bł. Prymasa Tysiąclecia, wyjaśniamy, że trzeźwość obowiązuje dorosłych zawsze i w każdej sytuacji. W sierpniu, miesiącu ważnych rocznic patriotycznych i świąt maryjnych, zachęcamy wszystkich ludzi dobrej woli do zachowania abstynencji od alkoholu. Podkreślamy z całą mocą, że abstynencja jest dobrowolnym darem, którego źródłem jest miłość Boga i bliźniego, a także odpowiedzialność za przyszłość polskiego narodu. Podejmijmy tę decyzję w duchu odpowiedzialności za siebie i za Polskę. Za ten niezwykle cenny dar z całego serca dziękuję.
Pamiętajmy zawsze o nauczaniu św. Jana Pawła II, który wzywał do troski o trzeźwość narodu i jak sam podkreślał, był „szczególnie wdzięczny tym, którzy podejmują inicjatywy w tej dziedzinie – zwłaszcza w miesiącu sierpniu”. Prośmy jego słowami: „Maryjo, Królowo Polski, bądź nadal natchnieniem tych wszystkich, którzy walczą o trzeźwość swych bliźnich, o trzeźwość siebie samych. O trzeźwość narodu”.
Łomża, dnia 7 czerwca 2022 r.
Bp Tadeusz Bronakowski
Przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych
Integracyjny wyjazd Wolontariatu - Bachledówka 2022
„Celem pielgrzymki jest drugi pielgrzym” - Olga Tokarczuk
W dniu 28 czerwca 2022r. Wolontariat SP w Niedźwiedziu udał się na wycieczkę z podopiecznymi Stowarzyszenia Osób Niepełnosprawnych im. Brata Alberta w Niedźwiedziu na Bachledówkę, która to wzniesiona jest na około 947 m n.p.m. na Pogórzu Gubałowskim między wsiami Czerwiennem a Ratułowem. Znajduje się tam klasztor paulinów i Sanktuarium Matki Bożej Jasnogórskiej. O godzinie 11 mieliśmy tam możliwość uczestniczyć w mszy świętej sprawowanej przez duchowego opiekuna naszej pielgrzymki ks. Dominika Wocha który to pięknie w homilii odniósł się do słów Ewangelii według Świętego Mateusza o Uciszeniu burzy na jeziorze i o wielkich postaciach które do tego sanktuarium przyjeżdżały na wypoczynek Kard. Stefan Wyszyński – Prymas Tysiąclecia i papież Jan Paweł II jako Karol Wojtyła. Po mszy świętej mieliśmy możliwość wysłuchania historii tego miejsca opowiedzianej przez Ojca Paulina. Podziwialiśmy przepiękne widoki rozciągające się na Tatry, Gorce i Beskid. Następnie udaliśmy się na obiad do Nowego Targu do restauracji „Pieprz i wanilia” gdzie to na nas w plenerze czekał przepyszny obiad z deserem i kawką😊 Tam miło spędziliśmy czas wolny z rozmowami, śpiewem i zabawami.
Kolejnym punktem naszego pielgrzymowania był Ludźmierz. U Gaździny Podhala ks. Dominik zwierzył nas jej matczynej opiece i wspólnie wyznaliśmy wiarę przechodząc przez Bramę Wiary. Tam mieliśmy czas na pospacerowanie po ogrodzie i modlitwę. Dziękujemy za oprawę muzyczną pani Agatce Naporze i dziewczynkom Amelii, Justynce, Ani i Lence za piękny śpiew. Wszystkim tym, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do tego integracyjnego wyjazdu i za to że mogliśmy spędzić ten czas wspólnie razem. Bóg Zapłać! Zdjęcia w galerii.
Opiekun Wolontariatu - Joanna Cichańska
Sanktuarium błog. Sadoka i 48 męczenników – Sandomierz
Błog. Sadok i 48 męczenników, to polscy dominikanie zamordowani w Klasztorze w Sandomierzu dn. 2 II 1260 r. przez wojsko tatarskie pod dowódcą Burandaja. Zginęli śpiewając hymn Salve Regina. To Sanktuarium – kaplica z obrazem poświęconym męczennikom wzniesiono na przełomie wieków XVI – XVII przy kościele św. Jakuba. Według legendy – lektor czytający wspomnienia świętych przeczytał bezwiednie zdanie – w Sandomierzu wspomnienie przeora Sadoka i współtowarzyszy dominikanów, męczenników. Beatyfikował ich w 1806 r. w Rzymie papież Pius VII.
W poniedziałek – 27 czerwca 2022 r. po rannej Mszy św. którą na rozpoczęcie sprawował ks. Dominik Woch Stowarzyszenie Osób Niepełnosprawnych im. Św. Brata Alberta oraz Seniorzy – udali się na pielgrzymkę do Sandomierza. Pielgrzymkę zorganizowała p. Zofia Opach – prezes, kierowcą był p. Jan, a przewodnikiem ks. Dominik. Dzień był bardzo upalny, ruszając w drogę po modlitwie był śpiew Godzinek i pieśni kościelnych. Po dotarciu do Sandomierza z przewodniczką miejscową, zwiedzaliśmy piękny zabytkowy Sandomierz – leżący pry spotkaniu dwóch rzek: Wisły i Sanu. Zaczęliśmy od słynnej wieży Opatowskiej z resztkami murów obronnych i słynnym „flisakiem”. Podążając przez dzielnicę żydowską dotarliśmy do najsłynniejszego dziś miejsca w Sandomierzu – do muzeum figur woskowych z filmu „Ojciec Mateusz”. Atrakcji było co niemiara – każdy mógł sobie robić zdjęcia z Mietkiem Noculem, Gibalskim, insp. Możejko, a przede wszystkim z Ojcem Mateuszem lub Natalią i pozostałymi aktorami z filmu. Potem czekał na nas rynek sandomierski z ratuszem i zabytkowymi kamieniczkami, i słynne przejście przez „ucho igielne” – furta dominikańska, to fragment z murów obronnych. Idąc przez park, doszliśmy do znanego „wąwozu Królowej Jadwigi”, który doprowadził nas do klasztoru dominikanów do św. Jakuba – gdzie znajduje się Sanktuarium błog. Sadoka i 48 męczenników. Poznajemy historię tego miejsca, modlitwa, czas wolny i dalej zwiedzamy zamek w Sandomierzu i katedrę pw. Narodzenia NMP z fundacji Kazimierza Wielkiego. Dłuższy odpoczynek na rynku w Sandomierzu został zakończony obfitym obiadem. No i trzeba ruszać w powrotną drogę, ale po drodze postój imieninowy, mamy kilku Janów z nami. Gdy dzwony wybiły w Niedźwiedziu już na Anioł Pański, dotarliśmy wszyscy zadowoleni do domów. Zdjęcia w galerii.
Bóg zapłać organizatorom pielgrzymki, wszystkim pielgrzymom za wytrwanie w tym upale…
Wyjazd scholki do Zakopanego - 2022
21.06.2022 o godzinie 8.00 nasza Scholka Parafialna wyruszyła na wycieczkę do Zakopanego. W Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach odprawiona została msza święta dziękczynna w naszej intencji, którą celebrował ojciec Mieczysław, Pallotyn posługujący w Sanktuarium. Na Krupówkach radośnie spędziłyśmy czas zwiedzając Park Iluzji. Wyciąg na Wielką Krokiew był nieczynny, więc pojechałyśmy specjalną ciuchcią na wycieczkę ciekawymi miejscami po Zakopanem aż do Kościeliska, podziwiając przepiękne widoki na Tatry. Zdjęcia w galerii.
Z serca dziękujemy sponsorom! Bóg zapłać. - Agata Napora - opiekun Scholki.
Ognisko chóru „OREMUS”
Po wieczornej Mszy św. w Boże Ciało członkowie chóru parafialnego w Niedźwiedziu zgromadzili się w Koninkach na wspólnym spotkaniu połączonym z ogniskiem na które przybyli księża z s. Teresą Boczar wieloletnią opiekunką i dyrygentką tego chóru. Śpiewem rozgoniliśmy deszcz i ognisko zaczęło płonąć a my zgromadziliśmy się wszyscy wokół niego piekąc przygotowane kiełbaski, które z przyjemnością spożyliśmy popijając herbatką. Przedstawiciele chóru pan Andrzej i p. Agatka wręczyli s. Teresie piękny album z jej pracy z chórem, pobytem jej w Niedźwiedziu i z pielgrzymek. Wszyscy się rozśpiewali od wiązanki pieśni góralskich i kościelnych a o godz. 21 Apelem Jasnogórskim i pieśnią „Zapada zmrok…” zakończyliśmy spotkanie przy ognisku. Zdjęcia w galerii.